Kliknij tutaj, aby edytować.
Paragraph. Kliknij tutaj, aby edytować.
Kliknij tutaj, aby edytować.
Kliknij tutaj, aby edytować.
Kliknij tutaj, aby edytować.
Kliknij tutaj, aby edytować.
Jak dobrze wiecie, stron internetowych, aplikacji, które możemy wykorzystywać podczas lekcji jest bardzo dużo. Można się w tym zgubić, o czym pisałam w moim poprzednim wpisie. Przygotowałam dla Was zestawienie z takimi narzędziami, z których korzystam regularnie zarówno podczas lekcji online jak i offline w szkole. Wiele z nich jest bezpłatnych, wystarczy założyć konto i możecie tworzyć swoje własne zestawy lub korzystać z tych przygotowanych przez innych nauczycieli. Wykupienie wersji pro daje mam o wiele więcej możliwości; ja nie korzystam z takiej formy i w zupełności wystarcza mi wersja podstawowa. Jak widzicie ta lista nie jest długa, wychodzę z założenia, że less is more, dlatego wolę korzystać z kilku aplikacji i poznać w miarę dobrze ich działanie, a dopiero potem działać z kolejnymi. Kahoot - gry dla całej klasy - można ustawić limit czasowy - moga służyć do rozwijania słownictwa, gramatyki, a także umiejętności czy funkcji językowych Quizizz - gra dla całej klasy lub uczniów indywidualnych - można ustawić limit czasowy - łatwo tworzyć swoje własne quizy lub edytować już istniejące Quizlet - ulubiona aplikacja moich uczniów do rozwijania słownictwa - możliwość importowania listy słówek z worda - wiele opcji ćwiczeń (test, dopasowywanie, grawitacja, etc) - opcja live dla całej klasy Socrative - uczniowie pracują indywidualnie - nauczyciel ma dostęp do odpowiedzi uczniów na bieżąco - pożyteczne, jeśli szukasz narzędzia do sprawdzenia wiedzy uczniów (np. kartkówka) Wordwall - wiele gotowych quizów, głównie leksykalnych i gramatycznych - quizy maja ciekawą formę interaktywnych zadań - w wersji bezpłatnej można stworzyć kilka swoich quizów LearningApps - wiele gotowych quizów, głównie leksykalnych i gramatycznych - czasami strona jest przeciążona - głównie dla młodszych uczniów Baamboozle - wiele gier, w które uczniowie grają w drużynach - na początku rozgrywki można ustalić ilość zespołów i pytań - ciekawe narzędzie do wykorzystania na powtórzeniach (uczniowie przygotowują powtórzenia) A teraz zapraszam Was do podrzucenia Waszych ulubionych i sprawdzonych aplikacji, które można wykorzystać na zajęciach online i offline :-)
Comments
W marcu planowałam wpisy związane z ruchem na lekcjach, pomysły na to, jak trochę naszych uczniów ruszyć z krzeseł. Nie wiem, czy Wasi są tacy zasiedziali, moi tak. Jakby ktoś ich przykleił do krzesła i ławki. No cóż, temat ruchu poczeka na inny czas. Chociaż ruch nam by się teraz bardzo przydał. Z tego co czytam na forach, to uczniowie są bardzo zawaleni pracami domowymi i spędzają przed komputerem wiele godzin. Albo są na tyle nierozsądni, że spotykają się z ze znajomymi nad rzeką, w parkach, etc. Ale, to miał być tekst o nauczycielach, nie uczniach. Obecnie obserwuję szał na grupach nauczycielskich na FB. Co chwila padają podobne do siebie pytania o najlepsze aplikacje, strony, narzędzia do używania z uczniami. Co chwila ktoś dorzuci swój pomysł, swój materiał do wykorzystania online. I super, bo #sharingiscaring, ale ilość tych materiałów jest przytłaczająca. I mówię to jako osoba, która ogarnia online, ogarnia blogi i kojarzy wiele różnych narzędzi. I zastanawiam się, gdzie postawić sobie stop. Czy jak nie poznam kilku kolejnych platform do zdalnej nauki, to będę gorszym nauczycielem? Czy jak co tydzień nie będę wprowadzać nowej aplikacji, to będę gorszym nauczycielem? Ja, nauczyciel dobry, ha, nawet niektórzy powiedzą z misją, czuję się jakbym była gorsza, bo nie siedzę przed komputerem po kilkanaście godzin, bo nie testuję miliona opcji narzędzi i aplikacji. Wręcz przeciwnie, mam swoje ulubione, na których pracuję od dawna, moi uczniowie je lubią, rozumieją ich sens, mogę sama w nich tworzyć materiały albo wyszukiwać gotowe. Wplatam je w swoje lekcje i nie są dla mnie celem samym w sobie. Bo wciąż pamiętam zasady metodyki i cudowne zajęcia z dr Szpotowicz na UKKNJA o tym, że są różne sposoby na to, żeby wiedzę przekazać. I o tym, że lekcja ma mieć cel i że uczniowie ten cel chcą znać. Bo kiedy powiesz na początku lekcji „Dzisiaj będziemy mówić o tym i o tym, dowiemy się tego i tego, będziecie umieli to i to, będziecie ćwiczyć to i to…”, to uczniowie wyjdą z lekcji z przeświadczeniem, że lekcja była o czymś i czegoś się nauczycieli. Oczywiście, nie wszyscy uczniowie. Jestem realistką. Ale kto z nas w zalewie informacji dotyczących uczenia online pamięta, że lekcja ma dalej być lekcją, nie pokazem najnowszych trendów informatycznych. Kto pamięta, żeby lekcję rozsądnie przemyśleć i wprowadzić taką ilość materiału, którą uczniowie przyswoją, zrozumieją i przećwiczą? I to tyczy się zarówno lekcji w czasie rzeczywistym jak i materiału, który nauczyciel wysyła uczniom. Nie ma znaczenia w jakiej formie uczysz, ważne jest to, co i jak do zrobienia zaplanujesz. I tak wiem, że na wielu nauczycielach wiesza się psy, bo zadają za dużo, np. zadają uczniom do samodzielnego przerobienia rozdziały podręcznika bez jakiejkolwiek pomocy i wyjaśnienia. I rozumiem, dlaczego nauczyciele tak robią. Bo jak inaczej może rozliczyć ich dyrektor? Z ilości tego, ile zadali, z liczby maili od uczniów i rodziców, na które odpowiedzą? Każdy dyrektor inny, a że nie ma jasnych wytycznych z MEN, to naprawdę nie wiadomo czego oczekiwać. Do tego zaraz mogą odezwać się głosy społeczeństwa, że nauczyciele to nieroby, więc wielu nauczycieli siedzi przed komputerem, skanuje ćwiczenia, tworzy zestawy na aplikacjach, żeby tylko uczniowie mieli co robić, mogli powtarzać. A wkoło słyszą, że albo nauczyciele mają wolne i nie muszą teraz do pracy chodzić albo że nadrabiają zaległości i wysyłają o wiele więcej materiału niż powinni. Ehh… A kto weźmie pod uwagę, że taki nauczyciel, tak jak i pewnie większość z nas teraz, jest zestresowany, martwi się o swoich bliskich i siebie, żongluje tak obowiązkami, żeby znaleźć czas na rodzinę, obowiązki zawodowe i domowe? Nauczyciel też człowiek i też tak, jak większość z nas, został postawiony przed trudną sytuacją. Kto we wrześniu spodziewał się koronawirusa? A nagle okazuje się, że „nasz minister” nas obraża, nie potrafi udzielić konkretnych informacji na temat sposobu pracy w obecnej sytuacji i oczekuje nauczenia się nauczania zdalnego na własną rękę. Coraz częściej słyszę głosy „ja chcę już wrócić do szkoły, niech będzie normalnie”. I tak sobie myślę, nauczycielu, że jeśli korzystasz z jednej aplikacji z uczniami, to ok. To korzystaj z niej dalej. To nie znaczy że jesteś gorszym nauczycielem. Nie porównuj się z nikim, bo coraz częściej w szkole nie chodzi o to, żeby zbudować z uczniami relację czy przeprowadzić rzetelną i ciekawą lekcję, a żeby zastosować jak najwięcej narzędzi TIK, wprowadzić jak najwięcej projektów i inicjatyw, najlepiej w Twoim czasie wolnym. To, że ktoś ogarnia akcje charytatywne, nie oznacza, że jest dobrym nauczycielem. Bycie dobrym nauczycielem to co innego. I w tym czasie niepewności, obaw związanych ze zdrowiem nas i naszych bliskich, zatroszcz się o siebie, zrób coś dla siebie. Nawet jeśli to będzie tylko 15 minut, to miej poczucie, że to jest czas dla Ciebie. Zacznij zauważać dobro wokół Ciebie, doceniaj najbliższych, nie panikuj, akceptuj to, czego nie możesz zmienić, bo skoro nie możesz, to po co tracić energię i się tym denerwować. Oczywiście, że wiem, że to niełatwe, nic takiego nie mówię. Sama próbuję od dawna wprowadzać te zmiany w swoje życie i bywa różnie. Czasami się poddaję, a potem znowu próbuje, a potem znowu przeczytam jakieś komentarze o tym, jakim to nierobem jestem. I tak w kółko. A ostatnio zaczęłam znowu medytować i widzę, że codzienne 15 minut skupiania się na oddechu, i tylko na tym, powoli pomaga. Dlatego życzę Wam, żeby nie szaleć, zwolnić. Nie staniecie się gorszym nauczycielem, jeśli zadbacie o siebie, nie będziecie gorsi, jeśli zadacie połowę mniej albo nie wykorzystacie nowej aplikacji. Bycie dobrym nauczycielem to coś więcej niż umiejętność zadawania.
A możecie znajdziecie chwilę, żeby podzielić się Waszymi pomysłami na to, jak nie zwariować w czasach zarazy? Na pomysł tej gry wpadłyśmy z Kasią Sochacką podczas towrzenia naszego pierwszego zestawu do ćwiczenia słownictwa i mówienia czyli travelling packa Jak grać? Uczniowie pracują w parach, jeden uczeń odmierza czas (dwie minuty) i czyta pytania z pierwszej części karty. Drugi uczeń w tym czasie musi jak najszybciej podać po trzy przykłądy do przeczytanego polecenia. Po 2 minutach uczniowie zamieniają się rolami. Na koniec sprawdzają, któremu uczniowi udało się zrealizować najwięcej punktów polecenia. Jak urozmaicić grę? - uczniowie wybierają jeden punkt z karty, w trakcie 1 minuty mają za zadanie wymienienie jak największej ilości przykładów - każdy uczeń otrzymuje swoją kartę, następnie chodzą po klasie łączą się w randomowe pary i zadają sobie po jednym pytaniu z karty, przechodzą do kolejnej pary - każdy uczeń pracuje indywidualnie, wypisuje po jednym przykładzie do każdego punktu z karty, następnie musi przygotować zadanie / opowiadanie / wypowiedź ustną, w której wykorzysta wszystkie 15 słów. DO POBRANIA Dwa zestawy 2-minute challenge
Jeśli podoba Wam się ta gra, tutaj możecie kupić wersję tej gry do 14 tematów leksykalnych obowiązujących na egzaminie 8-klasisty i egzaminie maturalnym.
TAK! Oczywiście, szczęście to świetny temat na lekcje języków obcych. Warto o tym mówić i pytać naszych uczniów, co dla nich znaczy szczęście, co sprawia, że czują się szczęśliwi. A ty? Czy wiesz, co sprawia, że jesteś szczęśliwy/szczęśliwa? Co powoduje uśmiech na Twojej twarzy? Zastanów się, zanim zapytasz uczniów :-) Parę lat temu w ramach współpracy z blogerkami przygotowałam wpis z okazji Międzynarodowego Dnia Szczęścia, który obchodzimy 20 marca. Chciałabym przypomnieć Wam część tego wpisu, jest wśród Was wielu nowych czytelników, a chciałabym, żeby idea rozmowy o wartościach na lekcjach języków szła w świat. Poniżej podam Wam kilka pomysłów na aktywności związane z mówieniem o szczęściu. Możecie wykorzystać jeden, wszystkie albo wybrane w najlepszej według Was kolejności. Wszystko zależy od poziomu uczniów, ilości czasu i pewnie kilku innych nieprzewidzianych czynników. 1. Napisz pionowo na tablicy słowo HAPPINESS lub HAPPY. Poproś, aby do każdej litery słowa uczniowie dopisali takie, w którym ta litera się pojawia i ten wyraz kojarzy im się ze szczęściem / uszczęśliwia ich, np. cHat dAnce develoPment Passion crazY 2. Poproś uczniów o stworzenie swojej listy 10 nawyków szczęśliwych ludzi. Uczniowie mogą pracować indywidualnie, potem w parach uzgodnić wspólne 10 nawyków. Następnie puść film "10 Habits of Happy People” i poproś uczniów o porównanie ich listy i listy z filmu.
5. Te film jest dobry zarówno na lekcję języka obcego jak i zajęcia z wychowawcą. Zachęcam do obejrzenia TEDa z wystąpieniem "My philosophy for a happy life", którego autorem jest Sam Berns. Podczas oglądania poproś uczniów o zanotowanie: 3 rzeczy, które zapamiętali z wypowiedzi 2 rzeczy, które ich zaskoczyły 1 rzecz, o której chcieliby dowiedzieć się więcej.
Mam nadzieję, że wykorzystacie choć jeden z tych pomysłów i w marcu w Waszych klasach będzie miała miejsce dyskusja na temat szczęścia :-)
Travelling pack to uniwersalny zestaw pomysłów na rozwijanie słownictwa i umiejętności mówienia. Można wykorzytsać go z uczniami 8-klasy, maturzystami lub dorosłymi. Wszystko zależy od potrzeb uczniów i ich poziomu. Zestaw możecie wykorzystać w całości jako jedną pełną 90-minutową lekcję lub wybrać pojedyncze ćwiczenia i użyć ich jako ćwiczeń rozgrzewkowych lub powtórzeniowych. W zestawie znajdziecie ćwiczenia na komunikację (role-plays, opis obrazków, pytania rozgrzewkowe), gry językowe (Shh – don’t use the word, 2-minute challenge, gry planszowe), a także ćwiczenia na słownictwo na poziomach A2-B2. Na końcu wpisu znajdziecie do pobrania grę ze zdjęcia, która jest częścią travelling pack. A ja podrzucę Wam dodatkowo dwa pomysły jak tę grę zmodyfikować. Czy wiecei, że lubię wycinać? Więc proponuję Wam, żeby powyższą grę wydrukować x2, pociąć i wykorzystać jako grę memory. Karty leżą obrazkami w dół, uczniowie na zmianę odkrywają dwie karty, mówią, co na nich się znajduje, jeśli są to te same rysunki, zabierają karty. Wygrywa ten uczeń, który ma więcej kart. Pamiętajcie, że pociętą grę planszową wciąż możecie użyć jako... grę planszową. Wystarczy rozłożyć ją w dowolnej kolejności na ławce. Pomysł numer dwa łączy się z ćwiczeniem pisania lub dłuższych wypowiedzi. Uczniowie na zmianę losują obrazki i tworzą pisemnie lub ustnie historię wyjazdu wakacyjnego wykorzystując wylosowane obrazki. Mogą też wylosować kilka obrazków i na ich podstawie ułożyć opowiadanie / napisać list lub inną wypowiedź. Wylosowane słowa można też użyć podczas odpowiedzi na pytania dotyczące podróżowania. Te zdjęcia to fragment travelling pack. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tym zestawie, zajrzyjcie na stronę Kasi Sochackiej, gdzie możecie travelling pack kupić :-) DO POBRANIA
Czy Wasi maturzyści zachowują się trochę jak żabki ze zdjęcia, kiedy prowadzisz lekcje przygotowujące do ustnej matury? Nie słuchają się, nic nie mówią i udają, że zestawów nie widzą przed sobą a zamiast mówić po angielsku rozmawiają po polsku? Mam nadzieję, że dzisiejszy wpis trochę pomoże rozwiązać te problemy, proponuję Wam kilka sposobów, jak pracować z mturzystami tak, aby standardowy zestaw do matury ustnej przećwiczyć inaczej. Ustaw stoper Wyświetl na rzutniku stoper (jeśli nie masz takiej możliwości powiedz uczniom, że ustawiasz stoper), nie wyłączaj głosu, kiedy czas się skończy odezwie się dzwonek. Moi uczniowie mobilizują się o wiele bardziej, kiedy widzą upływający czas. Żeby utrudnić zadanie możesz zmniejszyć limit czasu, takie rozwiązanie przyda się w grupach, któe są zbyt rozgadane i nie mieszczą się w limicie czasu. Zadanie 1 Zmieniaj rozmówców w dialogu Uczniowie przygotowują się do dialogu, ale nie wiedzą, kto będzie odpowiadał. Zaczynasz z uczniem 1, po zrealizowaniu chmurki 1 przechodzisz do kolejnego ucznia. W ten sposób zmieniasz uczniów co każdą zrealizowaną chmurkę. Uczniowie muszą się uważnie słuchać, żeby wiedzieć, jakie punkty zostały już zrealizowane. Sprawdzi się w mniejszych grupach. Zadanie 2 Obowiązkowa lista słów Każdy uczeń przygotowuje listę słów i zwrotów do wykorzystania w opisie obrazka oraz odpowiedzi na pytania. Następnie przekazują swoje słowa do innego ucznia, który wykonując zadanie musi wykorzystać wszystkie zapisane słowa. Jeśli uczniowie pracują w parach, warto aby każdy miał inny obrazek i zestaw słów. Zadanie 3 Burza mózgów w grupach Ponieważ uczniowie mają często problemy z uzasadnieniem wyboru i odrzucenia, proponuję, aby nad argumentami popracowali w grupach. W grupach 3-4 osobowych otrzymują do przeanalizowania 3-4 zadania 3. Mogą pracować wykorzystując burzę mózgów i spisać wszystkie argumenty, które pojawią się podczas dyskusji. Ustal limit czasu (np. 3-4 minuty na każde zadanie). Można też pracować w ten sposób, że każdy uczeń w grupie dostaje zestaw, przez minutę dopisuje swoje pomysły. Następnie wymieniaja się zestawami, czytają pomysły kolegów i dopisują swoje. Kiedy dana grupa ma już wszystkie pomysły do każdego zestawu, wymieniają się argumentami z inną grupą. Chodzi o to, żeby uczniowie zapoznali się z pomysłami innych. Dopiero po tym w parach przystepują do realizacji zadania czyli wyboru i odrzucenia propozycji z polecenia. Ten zestaw może pamiętacie, mam nadzieję, że już korzystaliście. Zmieniłam trochę grafikę, mam nadzieję, że podoba Wam się w tej wersji. Pamiętajcie, że na końcu wpisu możecie go pobrać w wersji zdającego i egzaminującego. Razem z Kasią Sochacką przygotowałyśmy 10 takich zestawów, jeśli brakuje Wam zestawów do przygotowania uczniów do matury ustnej, możecie pozostałe 9 zestawów kupić TUTAJ. Zestawy są świeżutkie i mamy nadzieję, że Wam się spodobają. Dajcie znać, jak się sprawdzają :-) DO POBRANIA
Zaczęło się, gdy rozmyślałam nad pierwszymi po feriach zajęciami. I nagle myśl - przygotuję rebusy. Wykorzystałam ten generator rebusów https://www.festisite.com/rebus/ Można na bieżąco w nim drukować powstałe rebusy lub kopiować je do innych programów. Tu linki do dwóch innych generatorów, które możecie wykorzystać: --> generator 1 --> generator 2 Jak wykorzystać rebusy w pracy z uczniami? - zakoduj pytania rozgrzewkowe, uczniowie najpierw rozwiązują rebus, a potem odpowiadają na pytania, np: 🐮cowc=h 🎲diee=d y+🐂oxx=u s+💴yeny=p+d l+🐜antn=s w+☕️coffee-coff+🔑keyy=n+💿cd-c+? (wytłuszczone słowa to podpowiedzi do rysunków, które można w Rebus Generator usunąć) - jako wprowadzenie słownictwa - uczniowie rozszyfrowują słówka, z którymi będą pracować na lekcji - jako powtórzenie i utrwalenie słownictwa - na zdjęciu poniżej przygotowałam 10 kolokacji w formie rebusów, zadaniem uczniów było rozkodowanie słów i dopasowanie zwrotów - jeśli uczniowie ćwiczą wypowiedź na dany temat i uzasadnianie swojego zdania, w formie rebusuów możesz przygotować przykładową argumentację - uczniowie rozkodowują ją i używają w swojej wypowiedzi - poproś uczniów o przygotowanie swoich własnych rebusów dotyczących omawianego tematu Mam nadzieję, że pomysł na rebusy przypadł Wam do gustu i wykorzystacie niektóre z moich pomysłów :-)
Pamiętacie wpis o dice grid? Przygotowałam dla Was wtedy plansze z rzeczownikami, przymiotnikami i czasownikami oraz pokazałam kilka sposobów na ich wykorzystanie. Dzisiaj przychodzę z aż 14 planszami tego typu, każda z nich odnosi się do jednego tematu leksykalnego z zakresu egzaminu 8klasisty. Możecie je wykorzystać jako materiał powtórkowy, na każdej planszy zebrałam 36 najważniejszych w danym temacie słów. Dzisiaj kolejny pomysł na wykorzystanie tej planszy czyli BATTLESHIPS / STATKI :-) Jak grać w statki? Każdy uczeń otrzymuje taką samą planszę. Poproś uczniów o narysowanie masztowców na planszy, w przykładzie proponuję 1 czteromasztowiec, 2 trzymasztowce, 3 dwumasztowce i 4 jednomasztowce. Ustal z uczniami, czy statki mogą się stykać. Uczniowie pracują w parach. Jeden uczeń strzela, np 5-1 (5 odnosi się do rzędu, 1 do kolumny). Jeśli partner nie ma tam statku, mówi MISS, jesli na danym polu znajduje się statek, mówi HIT i podaje słowo, jakie się tam znajduje (np. opposite). Żeby zaliczyć kwadrat jako zestrzelony, uczeń musi podać znaczenie słowa lub ułożyć z nim pełne zdanie (polecenie do danej rozgrywki statków ustalasz z uczniami na początku). Jeśli uczeń nie zrealizuje poprawnie zadania, nie może zaznaczyć kwadratu jako zestrzelony, ale może poprawić swoją odpowiedź w kolejnej rundzie. Gra toczy się, aż któryś z uczniów w parze zatopi wszystkie statki przeciwnika lub w danym limicie czasowym ustalonym przez nauczyciela na początku gry. Co powiecie na taki pomysł na grę powtarzającą słownictwo? Czy spodoba się Waszym uczniom? DO POBRANIA plansza dice grid z tematu CZŁOWIEK
Kolejny odświeżony wpis wraz z nowymi zastosowaniami. Kilka lat temu przygotowałam prezentację z różnymi zwrotami funkcjonalnymi. Zadaniem uczniów jest zareagowanie w konkretnej sytuacji oraz uzupełnienie mini dialogu. Uaktualniłam tę prezentację, możecie pobrać ją także w pdf. Znajdziecie tam w sumie 30 różnych sytuacji, aby ćwiczyć z uczniami język funkcjonalny. Przyda się z uczniami na poziomie A2 i B1, a z łatwością można je dostosować do grupy dorosłych. Prezentacja jest prosta, bez efektów graficznych, skupiamy się na zadaniu :-) Jak można je wykorzystać? - pracuj z całą grupą na lekcji, wyświetlasz jeden slajd, uczniowie przygotowują swoją odpowiedź i porównują z propozycją (pamiętaj, że może być więcej niż jedna poprawna odpowiedź) - pracuj z całą grupą na lekcji, wyświetlasz slajd z odpowiedzią, uczniowie próbują odtworzyć polecenie / sytuację lub dialog - wydrukuj i wytnij kartki, uczniowie dopasowują sytuację / dialog do poprawnej odpowiedzi - wydrukuj i wytnij kartki, każdy uczeń otrzymuje jedną kartkę, musi znaleźć ucznia, który ma druga połowę dialogu lub sytuacji - wydrukuj i wytnij kartki, rozdaj uczniom tylko kartki bez odpowiedzi, uczniowie w parach przepytują się - poproś uczniów o przygotowanie mini dialogów z wykorzystaniem 5 dowolnych zwrotów DO POBRANIA
To wpis, który, łączy wpis sprzed 3 lat z nowym materiałem. A dodatkowo łączy dwa ostatnie tematy, które opisywałam na blogu: chmury wyrazowe i planszę dice grid. Powyższą planszę można wykorzystać na wiele sposobów, opisałam je tutaj. Wystarczy wykorzystać kilka z nich, a cała lekcja walentynkowa będzie już gotowa. A jeśli szukasz innego pomysłu, np na Walentynki w mniej słodkiej i pozytywnej wersji, proponuję, aby Twoi uczniowie przygotowali planszę w wersji antywalentynkowej. Zadaniem uczniów byłoby zastapienie słów z planszy słowami, które mają negatywny wydźwięk, a związane są z miłością i związkami. Co wy na taki pomysł? A jeśli plansza dice grid to mało, przypominam pomysły sprzed paru lat, które można wykorzystać z chmura wyrazową w kształcie serca. - poproś, aby uczniowie sami stworzyli chmurę wyrazową związaną z Walentynkami. - rozdaj uczniom zmniejszone kopie chmury wyrazowej (proponuję tę, w której wyrazy nie powtarzają się). Zagrajcie w bingo: uczniowie zaznaczają 5 słów na swojej planszy. Nauczyciel czyta definicje wybranych słów, uczniowie wykreślają słowo z planszy, jeśli zostało zdefiniowane. Uczeń, który pierwszy wykreśli wszystkie 5 słów, krzyczy Bingo i wygrywa rozgrywkę. - jeśli chcemy zapewnić uczniom więcej mówienia, a nie tylko słuchania, zamiast bingo podziel uczniów w pary. Każdy uczeń podaje definicję 4-5 słów z chmury wyrazowej. Drugi uczeń zgaduje słowa. Na koniec lekcji poproś uczniów, aby przygotowali krótkie opowiadanie, w którym uwzględnią słowa, które do tej pory nie zostały wykreślone. Po napisaniu tekstu prezentują go reszcie klasy lub w mniejszych grupach. DO POBRANIA
|
TwórcaNazywam się Kasia. Od 14 lat uczę angielskiego. Szukam nowych wyzwań, dlatego ostatnio tworzę materiały, piszę artykuły, jestem mentorem na kursach internetowych dla nauczycieli, sprawdzam matury, piszę egzaminy gimnazjalne, organizuję projekty. Archiwa
January 2021
Kategorie
All
|